Przedłużenie terminu na zwrot towaru - do 31. 1. 2026. Więcej informacji pod tym linkiem.

Recenzja: Casualowe półbuty ARDON®DROPIGO

#

Półbuty casualowe ARDON®DROPIGO łączą w sobie komfort, swobodę ruchu i czucie każdego kroku. Aby sprawdzić, jak spiszą się w realnym użytkowaniu, przekazaliśmy je do rąk (i na nogi) testerów, którzy dokładnie je sprawdzili w różnych warunkach. Jakie są ich wrażenia z noszenia, jak zachowuje się obuwie przy całodziennym użytkowaniu i czym wyróżnia się na tle standardowych butów roboczych lub casualowych? Przeczytajcie nasze recenzje.  

Testerka Marta

Buty Ardon Dropigo na pierwszy rzut oka zwróciły mą uwagę prostą i czystą formą, która świetnie komponuje się zarówno z legginsami, jak i z szortami lub spódnicą. Są lekkie jak piórko, prawie nie czuć ich na nodze, przez co są świetnym kompanem na każdy dzień w cieplejszych miesiącach. Materiał jest cienki i przewiewny – zapewnia świetną wentylację, co latem naprawdę doceniam.

Podeszwa typu barefoot jest dosyć miękka, przy chodzeniu wrażenie jest naturalne i komfortowe. Buty przetestowałam na różnych powierzchniach – od asfaltu, przez zakurzoną drogę aż po piaszczystą plażę – wszędzie spisały się doskonale. Jedyny mankament objawił się przy chodzeniu po mokrej trawie – szybko nasiąknęły wodą. Z drugiej strony przy tak lekkim materiale należało się tego spodziewać, jest to również opisane w specyfikacji produktu.

Podsumowując, Dropigo jako bardzo ładne i komfortowe buty barefoot, idealne na wiosnę i lato, jeśli chcecie czuć każdy krok, ale zarazem mieć styl.  

Popis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázku



Tester Martin

Miałem zaszczyt (a na koniec także radość) przetestować obuwie barefoot firmy Ardon, konkretnie model Dropigo – i już na początku muszę powiedzieć, że byłem miło zaskoczony. Noszę obuwie barefoot od wielu lat i przy wyborze przywiązuję dużą wagę do pierwszego wrażenia. Buty muszą mi po prostu pasować. A w przypadku tych Ardonowych już od pierwszego założenia wiedziałem, że to jest to!

Pierwszą rzeczą, która mnie zachwyciła, była podeszwa – żadne zbyteczne wypukłości, żadna twarda guma, po prostu komfort od pięty do palców. A materiał butów? Starannie wykonany, przewiewny, po prostu radość nosić, elegancki a przy tym sportowy styl. To, że nawet po dłuższym noszeniu nie czułem się, jakbym miał na nogach worki foliowe jest dla mnie wielkim plusem.

A teraz uwaga – elastyczne dociągane sznurówki! To gadżet, który zasługuje na oklaski. Oszczędzi nerwów, czasu i nieoczekiwanego potknięcia o rozwiązane sznurówki. W butach barefoot nie jest to standardowy element, tym bardziej go doceniam. Wystarczy ustawić na idealną długość, jeśli idę w bardziej wymagający teren, tylko dociągnę sznurówki i but pewniej trzyma się nogi. Dla mnie bomba.

Co do wyglądu, testowałem model w czarnym kolorze. Ardon zrobił dobrą robotę – buty wyglądają nowocześnie, są ładne, zachowują jednocześnie ten „barefoot feeling”, który lubię. Według mnie bardzo udana stylistyka, który nie będzie raziła ani w mieście, ani na wycieczce.

Aby to nie były same peany - parę niedoskonałości się znajdzie. Pierwszą jest wkładka w bucie – dla mnie jest zbyt mocno wyprofilowana i podniesiona w strefie pięty. Rozumiem, że niektórym może pasować, ale osobiście wolałbym coś bardziej płaskiego, bardziej „barefoot-friendly”. Ale nie jest to nic nierozwiązywalnego – wkładkę można łatwo wymienić na jakąkolwiek inną, inwestując kilka złotych.

A druga rzecz – czubek mógłby być ciut szerszy. Wprawdzie nie jestem Hobbitem, przywykłem jednak do większej ilości miejsca na palce. Ale zdecydowanie Ardon Dropigo nie jest niczym, co by was uwierało.

Podsumowanie? Ardon naprawdę mile mnie zaskoczył. Wygodny but, który dobrze się nosi, jest superprzewiewny, ma sprytny system szybkiego sznurowania i świetny wygląd. W ciągu miesiąca testowania butów praktycznie ich nie ściągałem, dostały niezły wycisk, czy to w Czesko-Saksońskiej Szwajcarii, Czeskim Raju, na piaskowcu, korzeniach, kamieniach, ale też przy codziennym noszeniu w mieście. Moich słusznych 100 kilo nie oszczędzało butów i mogę naprawdę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem bardzo miło zaskoczony. Takie buty bym z czystym sumieniem wycenił dwukrotnie wyżej.

Zawsze sceptycznie podchodziłem do butów barefoot w cenie poniżej 300 złotych. Ale teraz już wiem, że te obawy były, przynajmniej w przypadku butów Ardon, zbyteczne. Jeśli zatem nie przeszkadza wam lekko profilowana wkładka (albo ją wymienicie) i trochę mniej miejsca na palce w czubku, zdecydowanie dajcie tym butom szansę. U mnie zdały test na piątkę (no dobrze, z małym minusem)! Dzięki, niech wam dobrze (się) idzie.

Pozdrawia was Martin z pogranicza Gór Izerskich i Karkonoszy. 

Popis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázku



Testerka Olga

Jako dziewczynie ciągle włóczącej się po łonie natury wpadły mi do ręki (a raczej na nogi) buty Ardon Dropigo. Było to dla mnie niemałe wyzwanie, przetestować moje pierwsze burt barefoot, nie wiedziałam nawet, czego się po obuwiu tego typu spodziewać.

Po otwarciu pudełka moim oczom ukazały się buty już na pierwszy rzut oka przypominające wygodne kapcie, przy tym przeczuwałam, że na pewno nie będą to buty, które zmuszą mnie po pierwszych paru kilometrach zrezygnować z wycieczki i wrócić do domu z niejednym pęcherzem. I to przeczucie mnie nie myliło. Po ich założeniu moje stopy czuły się, jak w niebie. Buty są cudownie lekkie, prawie nie czuje się ich na nogach. Podeszwa doskonale trzyma się podłoża a wierzch jest przewiewny, nie ma ryzyka, że stopa się spoci.

Stylistyka jest prosta, atrakcyjna i funkcjonalna, obuwie nadaje się do codziennego noszenia, aktywności outdoorowej, myślę nawet, że nie będą nieodpowiednie do miasta na wyjście na kawę z waszą babcią. 

Popis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázkuPopis obrázku





ODKRYJ TAKŻE PÓŁBUTY
ARDON®DROPIGO

Popis obrázku

DOSTĘPNA W 3 KOLORACH